Kamila Łączna
Z pasji do kultury…
Fragment rozmowy z p. Kamilą Łączną
Dyrektor Miejsko – Gminnego Ośrodka Kultury
i Rekreacji w Mroczy w latach 2005 – 2018
Redakcja: Jak narodził się pomysł zostania dyrektorem domu kultury?
P. K. Łączna: No cóż, od zawsze wiedziałam, że spełnię się w działalności, którą obecnie się zajmuję. Funkcję Dyrektora Miejsko —Gminnego Ośrodka Kultury i Rekreacji w Mroczy pełnię z pasji do kultury, z szczerego zamiłowania jej wszelkich form oraz sympatii do ludzi. Początki mojej działalność na polu kulturalnym sięgają wielu lat wstecz. Dawniej nie było tak zwanych obecnie ,,ośrodków kultury’’. Były natomiast, Ośrodki Nowoczesnej Gospodyni. Ja postanowiłam podjąć wyzwanie pracy w podobnej placówce w Łochowie. Ośrodek Nowoczesnej Gospodyni kojarzy się wam z pewnością z miejscem eksperymentów kulinarnych i różnymi zajęciami dotyczącymi domu. Oczywiście i takie zajęcia miały miejsce w ośrodku, ale ja za priorytet w mojej działalności uznałam organizację życia kulturalnego. Zajmowałam się przygotowywaniem zajęć i imprez, które spełniałby oczekiwania społeczeństwa. W późniejszym czasie wspomniane placówki zaczęły przekształcać się w domy kultury. Łochowski ośrodek miał scenę, salę, miejsce na próby. W tamtej wsi działał zespół folklorystyczny, późniejsza kapela ludowa. Mieszkańcy zajmowali się obrzędami ludowymi Kujaw. To od pracy z nimi zaczęła się moja przygoda z kulturą.
R.: Jak to się stało, że postanowiła Pani objąć placówkę kulturalną w Mroczy?
K.Ł.: Postanowiłam podjąć wyzwanie poprowadzenia MGOKiR w Mroczy poniekąd za sprawą ówczesnego jej dyrektora. Na różnych spotkaniach animatorów kultury wymienialiśmy się doświadczeniami. Tak to się zaczęło. Jeśli ma się pasję i predyspozycje, to nic nie stoi na przeszkodzie, by podejmować kolejne wyzwania zawodowe. W dzisiejszym świecie trzeba być otwartym na nowe doświadczenia, ambitnie dążyć do celów, dążyć do samorealizacji z myślą o wspólnych sukcesach — bo przecież miarą mojej satysfakcji jest zadowolenie z oferty kulturalnej jej odbiorców w gminie.
R.: Z których ze zmian wprowadzonych w ośrodku jest pani najbardziej zadowolona?
K.Ł.: Najbardziej mnie cieszy reaktywacja Wiejskiego Domu Kultury w Witosławiu, który jest naszą filią. To taka gminna „perełka”. Dumna jestem z wielu form działalności kulturalnej na jej terenie. W Witosławiu organizujemy wspaniałe imprezy. Sławą owiane są, można powiedzieć, Witosławskie Impresje Ludowe. Godne zauważenia są coroczne Dożynki Gminne. Zachęcam wszystkich do przybycia na Regaty Smoczych Łodzi. Wspaniałą okazała się inicjatywa odnawiania najstarszych tradycji ludowych. Świetnie smakujeŚniadanie Wielkanocne „po staropolsku”, w oprawie dawnej, wiejskiej izby.
R.: Co pani myśli o okolicznej młodzieży? Czy interesuje ją sztuka?
K.Ł.: Mogę śmiało powiedzieć, że tak. Młodzież ma wiele ciekawych zainteresowań. Chętnie rozwija pasje w domu kultury. Często uczestnicy zajęć zachęcają kolegów do podobnych działań, dzięki czemu coraz więcej osób uczęszcza na różne koła.
R.: O czym marzy Dyrektor MGOK i R w Mroczy, w kontekście prowadzonej placówki?
K.Ł.: Marzeń mamy wiele. Istnieją nawet plany realizacji kilku z nich. Czy się ziszczą, zależy od zaangażowania kilku stron. My robimy wszystko, by pozyskiwać fundusze unijne na realizację wielu projektów związanych z organizacją kultury w gminie, oraz poprawy warunków pracy tak dzieci, jak i ich instruktorów. Wiele zależy od pomocy ze strony władz. Cieszymy się, że w planach, dotyczących Miasta i Gminy Mrocza, na jednym z pierwszych miejsc plasuje się projekt przebudowy domu kultury.
R.: W jakich zajęciach może wziąć udział okoliczna młodzież?
K.Ł.: Myślę, że każdy w was, młodych, znajdzie coś dla siebie w ofercie naszych zajęć. Zapraszamy dzieci i młodzież uzdolnioną muzycznie na zajęcia p. Joanny Soja — Tońskiej. Artystyczne dusze, uzdolnione plastycznie, chętnie pod swoje skrzydła przyjmie p.A. Brzóska. Jeśli odkryjecie któregoś dnia w sobie talent aktorski, bądź kabaretowy, zachęcamy do wzięcia udziału w kole teatralno — kabaretowym, prowadzonym przez p. J. Misterkiewicz. Aktywni fizycznie mogą pograć w tenisa, a ci, którzy wolą wysiłek intelektualny, w szachy. W Wiejskim Domu Kultury w Witosławiu działa Zespół Tańca Narodowego, prowadzony przez p. K. Kubicką. W ofercie mroteckiej są też zajęcia tańca nowoczesnego. Imprezy ubarwiają śpiewem często nasze Mroczanki oraz Ale Babki. Życzyłabym sobie w przyszłości powołać do działania koło dziennikarskie. Moim marzeniem jest, by na terenie domu kultury działał młodzieżowy zespół muzyczny. Realizacji tych oczekiwań towarzyszy długotrwały proces, wynikający z konieczności spełnienia warunków umożliwiających zaistnienie omówionych komórek.